Już tylko godziny dzielą nas od niedzielnego spotkania radzyńskich Orląt z drużyną Lewartu Lubartów. To będzie mecz o przysłowiowe 6 punktów.
Każdy z biało-zielonych kibiców od kilku dni zastanawia się jak będzie wyglądał ten mecz i jaką drużynę zobaczymy w naszych barwach. Czy będzie to drużyna grająca fajny futbol jak w meczu z KSZO lub Koroną czy drużyna mająca kłopoty z dłuższym utrzymaniem się przy piłce jak w meczu z Wisłoką. Od zawsze piłkarze radzyńskich Orląt byli postrzegani jako drużyna z charakterem i tego charakteru z pewnością nie może nam zabraknąć w najbliższym meczu!
Lewart w ostatnich swoich pięciu meczach odnotował 3 remisy (Łagów, Kraśnik, Wiązownica) i 2 porażki (Puławy, Sandomierz) notując przy tym bilans bramkowy 4:7. Nasz niedzielny rywal dotychczas w lidze w 27 spotkaniach zdobył 30 punktów co daje 18 pozycję w tabeli. Najlepszym strzelcem drużyny jest Krystian Żelisko - 8 bramek. W spotkaniu z Orlętami nie wystąpi natomiast, mający najwięcej występów (26) w tym sezonie w całej drużynie z Lubartowa - Fularski (pauza za 4 żółte kartki). W rundzie jesiennej, na własnym boisku wygraliśmy z piłkarzami z Lubartowa 2:1.
Patrząc na bilans Orląt w pięciu ostatnich meczach - 3 zwycięstwa i 2 porażki przy bilansie bramkowym 16:9. Te dwie ostatnie porażki po serii zwycięstw zaniepokoiły kibiców, którzy liczą na szybką rehabilitację w spotkaniu z Lewartem i powrót na właściwą ścieżkę.
W takich meczach poznaje się charakter drużyny. W tej sytuacji trzeba dać coś więcej niż 100 procent, trzeba dać coś z wątroby... Musimy, bo my jesteśmy Orlęta z Radzynia!
Początek spotkania o godz. 17.00. W związku z obostrzeniami mecz odbędzie się bez udziału publiczności.
Komentarze obsługiwane przez CComment