Trzecioligowe rozgrywki dobiegają końca. Rywalizującym drużynom pozostały jeszcze dwa mecze. Sobotnie spotkanie Orlęta - Wisłoka będzie ostatnim meczem radzyńskiego zespołu na swoim terenie. Sprawa spadkowiczów jest przesądzona, trwa walka o awans do drugiej ligi. Najbliżej jest Siarka Tarnobrzeg z którą biało-zieloni będą grać za tydzień.
Zespół gości jest dla Orląt niewygodnym przeciwnikiem. Od ponownego awansu Dębiczan do trzeciej ligi w sezonie 2019/20 nie potrafiliśmy wygrać żadnego spotkania. Ostatni mecz w rundzie jesiennej Wisłoka – Orlęta zakończył się hokejowym wynikiem 4:4. Drużyna trenera Dariusza Kantora prowadzącego zespół Wisłoki od pięciu lat nie robi oszałamiających zmian w kadrze i ma stabilny skład. Obecnie piłkarze Wisłoki zajmują ósmą pozycję z dorobkiem 48 punktów. Najskuteczniejszym snajperem z dziewięcioma trafieniami jest Tomasz Palonek. Należy dodać, że ten zawodnik grał w futsalowej reprezentacji Polski U-19, która w 2019 roku zajęła 3-4 miejsce w Mistrzostwach Europy. W ostatnich czterech meczach drużyna z Dębicy raz przegrała, dwukrotnie zremisowała oraz w 32. kolejce pokonała 2:1 Koronę Rzeszów. Klub z Dębicy został założony w 1908 roku a największym sukcesem Wisłoki jest piąte miejsce w drugiej lidze w sezonie 1973/74.
Drużyna Orląt w ostatnim czasie prezentuje wyraźną zwyżkę formy. Świadczą o tym minimalne przegrane z Podhalem Nowy Targ i ŁKS Łagów oraz wygrane z Chełmianką i Cracovią II. Należy spodziewać się bardzo ciekawej konfrontacji z drużyną, której od trzech lat nie możemy pokonać. Żółta kartka otrzymana w meczu z Cracovią wyklucza występ w sobotnim meczu Patryka Szymalę. Zapraszamy wszystkich sympatyków piłki nożnej na ulicę Warszawską 77, w sobotę 11 czerwca. Początek meczu godzina 17:00.
Adam Kułak
Komentarze obsługiwane przez CComment